Dłużnik, który nie spłaca zaciągniętych zobowiązań w terminie, musi liczyć się z tym, że już niedługo otrzyma pierwszy monit z wezwaniem do zapłaty. Tak działają firmy windykacyjne, jeśli tylko wierzyciel zgłosi się do nich z prośbą o współpracę. Jeśli windykacja polubowna okaże się nieskuteczna, a dłużnik nie wykaże chęci spłaty zadłużenia na korzystnych dla siebie warunkach, sprawa trafia do sądu.
Wyrok sądu i uzyskanie tytułu wykonawczego powodują, że sprawę przejmuje komornik. Wtedy nie ma już czasu na ewentualne negocjacje czy ustalenie dogodnych warunków spłaty należności. Komornik jest organem wykonawczym i działa tylko i wyłącznie na rzecz wierzyciela. Sama egzekucja komornicza wiąże się z przymusem ściągnięcia długu, nawet jeśli dłużnik nie wyraził na to zgody. Komornik działa zgodnie z ustalonymi, restrykcyjnymi procedurami. Może ściągnąć dług, zajmując mienie dłużnika. Takim mogą być akcje, udziały, rachunki bankowe, wynagrodzenie za pracę albo świadczenia emerytalno-rentowe. Do najgorszych sytuacji dochodzi wtedy, gdy komornik zajmuje nieruchomość bądź ruchomość i doprowadza do aukcji komorniczej. W efekcie własność dłużnika jest sprzedawana, a z pozyskanych środków następuje zwrot należnych zobowiązań.
Należy zaznaczyć, że procedury związane z zaangażowaniem sądu, a potem komornika są o wiele bardziej niekorzystne dla dłużnika, przede wszystkim są znacznie bardziej kosztowne. Zadaniem dłużnika jest więc niedopuszczenie do sytuacji, w której wierzyciel zmuszony jest do wszczęcia postępowania sądowego. Najlepszym rozwiązaniem jest spłata zaległości albo negocjacje z windykatorem, dzięki którym dług zostanie zwrócony w korzystnej formie i dogodnym terminie.
Pamiętajmy, że wierzycielowi zależy na odzyskaniu należności i stara się, by sprawa miała swój finał jak najszybciej. Właśnie dlatego w pierwszej kolejności podejmuje współpracę z firmą windykacyjną. Windykatorzy starają się odzyskać dług w sposób polubowny, z czego każdy dłużnik powinien korzystać. W drodze negocjacji i miękkich mediacji możliwe staje się ustalenie właściwych warunków spłaty przeterminowanego zobowiązania. Windykator zawsze reprezentuje wierzyciela, ale dba też o interesy dłużnika. Chodzi o rozstrzygnięcie sporu bez udziału sądu i egzekucji komorniczej. Korzyści czerpią wtedy obie strony. Wierzyciel zyskuje czas, dłużnik ma możliwość spłat długu w ratach lub bez naliczania kolejnych odsetek. Koszty takiego postępowania są znacznie niższe, bo dłużnik nie musi opłacać sprawy sądowej ani pracy komornika.
Dłużnicy, którzy otrzymali już pierwszy monit z wezwaniem do zapłaty, nie powinni „chować głowy w piasek”. Kontakt z windykatorem jest wskazany, bo dobra firma windykacyjna daje szereg możliwości negocjacyjnych. Jeśli zaś osoba zadłużona nie wykazuje chęci współpracy, wtedy rozpoczyna się wdrażanie windykacji twardej, która polega na złożeniu odpowiedniego wniosku do sądu. W dalszej kolejności sprawę przejmuje komornik. Efektem jego pracy może być właśnie licytacja mienia. Warto przemyśleć te kwestie, bo od spłaty długów raczej nie ma ucieczki. Można natomiast wybrać najbardziej korzystny wariant rozwiązania tej trudnej sytuacji.