Wydawałoby się, że lato to dla naszych aut jedna z bardziej łaskawych pór roku. Nic bardziej mylnego bowiem okazuje się, że to właśnie wtedy lakier samochodów narażony jest najbardziej na korozje. Wszystko przez gołębie odchody, które niezmyte natychmiast wżerają się w niego, powodując trwałe zniszczenia. Nie pomagają również promienie słoneczne, pod wpływem których lakier mięknie, pozwalając tym samym jeszcze głębiej wnikać toksynom, jakie znajdują się w ptasich kupach.
Jedynym rozwiązaniem jest nieparkowanie w bliskiej odległości od elewacji budynków czy pod drzewami natomiast nigdy nie mamy 100% pewności, że gołębie odchody nie znajdą się na masce naszego pojazdu. Warto więc być przygotowanym na takie okoliczności – przyda się wilgotna szmatka i kilka kropel octu bądź soku z cytryny. Pamiętajmy o tym, by samochód z ptasich odchodów czyścić od razu, zanim kupa zrobi się twarda. Trzeba też wiedzieć, że w odchodach ptactwa zawarty może być żwir czy piasek, dlatego należy to robić delikatnie, by nie porysować lakieru.
Jednym z najlepszych środków myjących jest woda i nie ulega to żadnej wątpliwości. Woda ma właściwości zmiękczające i oczyszczające. Proces czyszczenia można oczywiście wspomagać profesjonalnymi środkami. W serwisach samochodowych czy sklepach z akcesoriami motoryzacyjnymi znajdziemy płyny przeznaczone specjalnie do usuwania ptasich odchodów. Warto je nabyć, by cieszyć się zawsze czystym autem i nie zniszczoną karoserią.